Arduino - płytki.
I tu dochodzimy do wyboru płytek, na których będziemy dalej pracować. Jeżeli zaczynamy zabawę z Arduino zupełnie od początku to polecam płytkę oryginalną. Tu mamy gwarancję, że będzie działać i nie będzie z nią problemów. Oczywiście pewną barierą może być cena, gdyż płtyki nieoryginalne można nabyć na Allegro w cenach kilkunastu złotych (z obudową i przewodem USB), a oryginał dochodzi do 100 zł. Wielkość płytki 70x54 mm.
Doskonałym rozwiązaniem dla początkujących są zestawy startowe. Znajdują się w nich płytki oraz elemeny dodatkowe umożliwiające eksperymenty. Tu też ceny nie są najniższe, ale mamy możliwość zabawy i nauki programowania bez szukania potrzebnych elementów. Tu polecam firmę Botland, gdzie można nabyć taki zestaw. Bezpłatny kurs programowania Arduino oferuje blog FORBOT współpracujący z tą firmą. W związku z tym, że trochę korzystałem z informacji z blogu FORBOT, jako uczciwy użytkownik zakupiłem zestaw do pierwszej części kursu.
Kolejną płytką pokazaną na poniższym zdjęciu jest tzw. klon Arduino. Jest on praktycznie taki sam. Działają na nim wszystkie programy. Aby uruchomić płytkę należy zaistalować sterownik CH341 służący do obsługi portu USB.
Dwa poniższe zdjęcia to płytki Arduino Mega: większe, z większą ilością pinów i większą pamięcią (256 kb) - oryginał i klon. Wymiary 100x54 mm.
Arduino Nano o wiekości 44x19 mm jest pełnoprawną płytką Arduino. I tu również mamy wybór między oryginałem a klonem. Klon jest oczywiście praktycznie identyczny w działaniu. Ale są tu pewne, czasami niewygodne różnice, o których trzeba pamiętać. Płytka Arduino Nano firmy DFRobot nie ma wyprowadzonej na piny 11, 12, 13 magistrali SPI. Jest ona dostępna tylko na złączu ICSP. I dodatkowo zupełnie inaczej umieszczone są piny magistrali I2C.
I oczywiście sprawa często najważniejsza - koszty. Płytka oryginalna to wydatek rzędu 80-90 zł, a klona, nawet u naszych handlowców, możemy nabyć za kilkanaście złotych.
Moduł MicroView firmy SparkFun jest takim trochę dziwnym tworem. Połączono niewielki wyświetlacz z Arduino, ograniczono ilość pinów do 16 bez portu USB. W związku z powyższym jest tu potrzebny dodatkowy programator. Wielkość modułu 25x25 mm. Jeżeli ktoś ma jakiś miniaturowy pomysł to można spokojnie się tym pobawić. Barierą będzie na pewno cena. Koszt modułu z niezbędnym programatorem to cena dwóch oryginalnych UNO i dobrego wyświetlacza 320x240 pikseli.
Nowe komentarze